Historia feminizmu
May. 26th, 2009 10:47 pm![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Zła jestem jak osa. Mam jutro zajęcia o przemianach cywilizacyjnych na świecie w XIX i XX wieku, do literatury wchodzi krótki tekst traktujący o historii feminizmu. Temat w sumie ciekawy, mogłabym o tym z przyjemnością poczytać coś porządnego. A tymczasem dostałam tekst, który tak spłyca i schematyzuje całą sprawę, że aż mi się na niego nie chce patrzeć. Generalna idea jest taka, że było bardzo, bardzo źle i był straszny wyzysk, patriarchat i molestowanie seksualne. A nawet ja z moją szczątkową wiedzą na ten temat wiem, że sytuacja kobiet w XIX i XX wieku była bardzo zróżnicowana i zależała od mnóstwa czynników. Inaczej na wsi, inaczej w mieście, inaczej arystokracja, inaczej burżuje, inaczej biedota, inaczej w Europie, inaczej w Ameryce, inaczej w Azji. I liczyłam, że coś sobie o takich niuansach poczytam (czytałam już takie teksty, ale dotyczyły renesansu i bodajże baroku). A tutaj autorka poszła po najmniejszej linii oporu.
I po co mi to? Skoro kobiety się zbuntowały, to chyba jasne, że nie było im dobrze, nie muszę o tym po raz kolejny czytać. Teraz to bym chciała wiedzieć, jakie konkretnie grupy kobiet pojawiły się wśród sufrażystek, jakie grupy atakowały sufrażystki, skąd się to brało i jakie było tło społeczne. Mam nadzieję, że chociaż się jutro o to pokłócimy na zajęciach i w ten sposób dowiem się czegoś ciekawego...
I po co mi to? Skoro kobiety się zbuntowały, to chyba jasne, że nie było im dobrze, nie muszę o tym po raz kolejny czytać. Teraz to bym chciała wiedzieć, jakie konkretnie grupy kobiet pojawiły się wśród sufrażystek, jakie grupy atakowały sufrażystki, skąd się to brało i jakie było tło społeczne. Mam nadzieję, że chociaż się jutro o to pokłócimy na zajęciach i w ten sposób dowiem się czegoś ciekawego...
no subject
Date: 2009-05-26 09:59 pm (UTC)I w ogóle nie ma to jak miałkie teksty o niczym. Uwielbiam to, serio.
no subject
Date: 2009-05-27 11:35 am (UTC)no subject
Date: 2009-05-27 02:20 pm (UTC)Anyways: dostałaś mejla?
no subject
Date: 2009-05-27 02:59 pm (UTC)A jaki typ betonu prezentujesz? Beton feministyczny czy beton antyfeministyczny? Bo ja, jako że nie odczuwam takiego ciemiężenia, które by mi przeszkadzało w codziennym życiu, prezentuję raczej postawę "Jestem strasznie ciekawa, jak ludzie podchodzą do tego problemu" :D.
no subject
Date: 2009-05-27 03:36 pm (UTC)Trudno mi powiedzieć, jakiego typu betonem jestem, bo mój betonizm akurat w tej kwestii trudno zakwalifikować. Jako że też mnie nikt nie ciemięży, to nie uważam, że mówienie do mnie "politolożko" i obwieszanie stanikami posągów było najistotniejszym działaniem, jakie należy podjąć. Ale to złożony problem.
no subject
Date: 2009-05-26 10:02 pm (UTC)Skoro to mają być przemiany XIX i XX wieku, powiedz mi, czy wspomnieli coś o feminizmie po uzyskaniu przez kobiety praw wyborczych, kiedy w ogóle feminizm zaczął być nazywany feminizmem?
no subject
Date: 2009-05-27 04:19 am (UTC)no subject
Date: 2009-05-27 10:31 am (UTC)no subject
Date: 2009-05-27 11:34 am (UTC)