semele: (I think therefore I spam)
[personal profile] semele
Dziękuję wszystkim za wyzwania! Poniższe fragmenty fików naprawdę są tylko fragmentami, albowiem mam dwa bardzo galopujące plotbunny i zamierzam dać się im uwieść tak szybko, jak to tylko możliwe ;). Serdecznie przepraszam za skrótowość i niezręczności w tłumaczeniach.

The Vampire Diaries Stefan/Elena dla [livejournal.com profile] akzseinga

Stefan nigdy nie pomylił Katherine z Eleną.

Zadbał o to starannie (Stefan wierzył w skrupulatność, samodyscyplinę i ciężką pracę). Zbudował sobie w głowie cały katalog drobnych różnic - inny sposób trzymania głowy czy akcentowania głosek, różne postawy ciała, sztuczny, niepotrzebny oddech Katherine. To była najprostsza rzecz na świecie, trzeba było tylko potrącić przełącznik i na krótką chwilę przestać czuć. Jasny umysł wyłapywał wszystkie te detale w mgnieniu oka.

(Damon był zbyt emocjonalny, dlatego wciąż zdarzało mu się pomylić.)

Żeby móc być z Eleną, Stefan musiał zbudować sobie w głowie bardzo wyraźną granicę między wtedy a teraz, między fałszywą a prawdziwą miłością, między łamaniem tabu a budowaniem stabilnej relacji (oczywiście konieczne były pewne uproszczenia). Sprawy nie układały się tak gładko i czysto, jak mógłby sobie życzyć, ale od kiedy Damon również wrócił do Mystic Falls, nierozsądkiem byłoby liczyć na nic lepszego. Ostre linie i zdecydowane podziały doskonale zdawały egzamin - żelazna samodyscyplina Stefana potrzebowała ram, na których mogłaby się oprzeć.

Harry Potter Martwa Ginny dla [livejournal.com profile] aevenien

Ginny niewiele przeżyła Harry'ego. Parę dni po tym, jak zginął, śmierciożercy zrobili obławę na jej kryjówkę i, jeśli wierzyć świadkom, wcale nie mieli łatwej przeprawy. Ginny Wesley była potężną czarownicą o dużym doświadczeniu w walce, w dodatku zdesperowaną i naprawdę wściekłą.

- Brudne sztuczki - relacjonował potem Nott. - Uniki, uroki rodem z podwórka, rzucanie przedmiotami. Zabiła czterech, zanim udało nam się ją dorwać. Domyśliła się, że chcemy ją wziąć żywcem.

- Nie, nic się nie dało zrobić - tłumaczył Neville pełnemu niedowierzania Ronowi. - Nic się nie dało zrobić i bardzo dobrze o tym wiesz.

Piraci z Karaibów Kraken vs żaglowce dla [livejournal.com profile] afritimal

Zasadniczo najlepsze były statki handlowe, tylko trzeba było wypluwać ładunki przypraw. Połknięcie beczki imbiru - niefajne. Beczki papryczek chilli - jeszcze mniej fajne. Ale Krakenowi zdarzało się upolować całe transporty solonego mięsa (ryby nie stanowiły atrakcji, w morzu było ich pełno, soli też) czy świeżych owoców, które spożył ze smakiem, zagryzając na deser marynarzami (przewaga marynarzy nad żołnierzami polegała na tym, że bagnety nie właziły między zęby).

Zdarzało się, tylko że nie teraz. Od miesięcy Kraken nie trafiał na żadne ciekawe ładunki, a jak po tak długim poście (bo takie przegryzienie statku wojennego raz na jakiś czas to jest wegetacja, nie życie) wreszcie udało mu się upolować flotyllę handlową i okazało się, że to bławatnicy, to wpadł w naprawdę parszywy humor.

Torchwood Słodkie Jack/Ianto dla [livejournal.com profile] akinnore

Opieram się niecnej próbie podpuszczenia mnie na fika, którego już napisałam ;) klik

Alicja w Krainie Czarów Szalony Kapelusznik dla [livejournal.com profile] jodyna

Nie pamiętał czasów, kiedy nie miałby kapelusza, Kapelusznik bez kapelusza, to przecież zupełnie głupie, prawda? Tak więc Kapelusznik nie pamiętał potencjalnego nieposiadania kapelusza.

Pamiętał za to pierwszy kapelusz, który był cylindrem czarnym, bardzo stosownym i eleganckim. Przyozdobił go należycie wstęgami, haftem i kwiatami, a gdy przyszedł stosowny czas, schował pieczołowicie do pudełka i postawił na półce - pierwszy z wielu Kapelusznikowych kapeluszy.

Przez lata półki zapełniały się kolejnymi kapeluszami - a to dla dam, dla dżentelmenów, dla paziów, dla myśliwych, dla książąt, dla hrabiów, dla kucharzy, dla krawców czy dla poetów - niezliczona ilość, ale ta jedna półka zawsze mieściła tylko kapelusze Kapelusznika. Trzeba bardzo uważnie wybierać, co się nosi na głowie.

The Vampire Diaries Damon/Alaric na poważnie dla [livejournal.com profile] mlekopijca

Tutaj pojawi się link do tego fika w całości, kiedy już go napiszę. Bo fragment osiągnął 400 słów i zarys fabuły, na którym to etapie naprawdę nie było już sensu zostawiać go w stadium fragmentu fika na potrzeby meme (patrz też: galopujące plotbunny).

Date: 2010-10-18 02:02 pm (UTC)
From: [identity profile] aevenien.livejournal.com
Ech, obrzydziłaś mi śmierć Ginny XD Niemniej, dziękuję :*

Profile

semele: (Default)
semele

October 2020

S M T W T F S
    123
45678910
11121314151617
18192021 222324
25262728293031

Style Credit

Expand Cut Tags

No cut tags
Page generated Jun. 16th, 2025 10:44 am
Powered by Dreamwidth Studios