Wydanie z 1926 jest pełne. Trzymam właśnie w łapce 1/3, reszta czeka grzecznie w magazynie. Rozważam przepisanie sobie brakujących rozdziałów. Czy ktoś tutaj chciałby coś takiego? Bo dla siebie samej to mi się pewnie nie będzie chciało klepać w klawisze.