Entry tags:
Upupa to jednak nie jest asertywna
Tak w końcu jakoś wyszło... Ciekawe, ile mi się utrzyma ten lj. Nawet jak mi się nie będzie chciało aktualizować, to zawsze mogę tu wstawić opowiadania, nieprawdaż? Zresztą generalnie taki jest plan. Niech no tylko się połapię, jak to tutaj wszystko działa. Ewej, Twoja wina!
no subject
(Anonymous) 2006-05-01 04:15 pm (UTC)(link)no subject
no subject
no subject
[tuli do piersi swej skajusiowej]
no subject
no subject
Zrobiłaś to! Zrobiłaś! :P
Postaram się nawet być miła na początek. Wiesz, żeby nie zniechęcić.
<ściska>
no subject
Ale przynajmniej mam gdzie teksty składować.