semele: (Default)
semele ([personal profile] semele) wrote2009-12-12 08:33 pm

I cały misterny plan...

Miałam się uczyć. Miałam pisać. Miałam czytać do magisterki. Zamiast tego oglądam jednym cięgiem Buffy, bo może jak skończę, to przestanie mi tak ryć mózg. Jestem na 7x18 i mam nadzieję, że dzisiaj się już pozbędę...


1. Spiiiiiiiiiiiiiikeeeeeeeeeeeeee!!! Angel przy Spike'u jest użalającą się nad sobą galaretą.
2. W ogóle cały ten serial był kosmiczną komedią, dopóki Spike się nie zakochał.
3. Spike w wersji bez duszy jest bardziej ludzki, niż Angel był kiedykolwiek i w jakiejkolwiek formie. Ten facet ze wszystkimi swoimi meandrami jest tak zarąbistym materiałem na fanfiction, że głowa mała. Ktokolwiek napisał tę postać - jest geniuszem...
4. Po przeczytaniu mnóstwa, mnóstwa spoilerów wiem już, jak to wszystko dalej pójdzie i mam sto tysięcy teorii na temat tego, czemu Spike się tak nietypowo zwampirzył. Wszystkie co do jednej zawierają zbyt dużo Mary Sue, żebym się do nich przyznała na trzeźwo.
5. Kto chce mi napisać: ckliwe, romantyczne Spike/Buffy; brutalne i nieokiełznane Spike/Buffy; evil!Spike?
6. SPIIIIIIIIIIIIIIIIIIKEEEEEEEEEEEEEE!!!

[identity profile] galianoir.livejournal.com 2009-12-12 08:50 pm (UTC)(link)
Prawidłowa reakcja!
Od ilu dni to oglądasz?
SPIKEEEEEEEEEEEEee

2. Wehdon był geniuszem. Jego najgenialniejszym posunięciem był niezabicie Spike'a w drugim sezonie tak jak planował. Tak był geniuszem. Dopóki nie napisał Dollhouse

muszę w końcu ruszyć ponownie a angelem, bo w piątek sezonie jest SPikeeeeeeee

[identity profile] upupa-epops.livejournal.com 2009-12-12 08:52 pm (UTC)(link)
Angela na razie widziałam jeden odcinek i rozbawił mnie straszliwie ;). A oglądam od jakiegoś miesiąca chyba...

[identity profile] le-mru.livejournal.com 2009-12-12 08:56 pm (UTC)(link)
Ale Angela warto obejrzeć, chociaż są mega złe wątki. Są też mega dobre.