Entry tags:
Nie sądziłam, że kiedyś to powiem...
... ale Urząd Skarbowy ma rewelacyjne wyczucie dramatyzmu. Właśnie miałam wychodzić do bankomatu, bo się zorientowałam, że w portfelu pustki przed jutrzejszym wyjazdem. Zanim zdążyłam wypełznąć, przyszedł listonosz i przyniósł mi zwrot z podatku - i to w dodatku z grubsza tyle, ile zamierzałam wywlec z bankomatu. Urząd Skarbowy - lepsze niż dostawcy pizzy.
no subject
no subject